Nie wszystko złoto co się świeci i nie wszystko co się tłumaczy z japońskiego na hiszpański warte jest przeczytania. Niby prawda, ale od czasu do czasu daję się nabrać na skośne oczy na okładce i japońskie nazwisko drukowane wielkimi literami. Tym razem rzecz była o dobrym, szlachetnym wręcz mordercy, jego wyzutej z wszelkich oznak moralności ofierze, genialnych matematykach i przygłupich gliniarzach. Historyjka infantylna, niezbyt wciągająca, napisana dla dorosłych którzy wierzą jeszcze w świętego Mikołaja. Okazuje się zresztą, że
autor pisuje również dla dzieci. Sprostuję informacje z Wikipedii. Autor pisuje wyłącznie dla dzieci. Dominujące uczucie po przeczytaniu: zawód.
witaj:) zapraszam do mojego wpisu "bardziej", tam odpowiedź od Kogoś kompetentnego na temat e-booków. Pozdrawiam, Chiara.
OdpowiedzUsuńOj!, a już myślałem że odpowiedział niezadowolony miłośnik Keigo Higashino ;)
OdpowiedzUsuńIdę do Ciebie.
:)))))))
OdpowiedzUsuńchiara.
Przepraszam a to " bardziej " to gdzie jest bo ja jakoś nie mogę odnależć a też zainteresowana jestem.... dziekuję. Q
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, na blogu Chiary ale gdzie.....
A jednak się udało samej znależć.zadziałało tzw prawo Murphiego.....
OdpowiedzUsuńsalu2. Q
Witaj Q. po przerwie, cieszę się że żyjesz i zaglądasz. Jesteś zainteresowana książką Polponki czy czytnikiem?
OdpowiedzUsuńściskam,
m.
Hejka,
OdpowiedzUsuńChyba wolę papier, ale ciekawa jestem tych nowinek elektronicznych i jak jakiś zorientowany człowiek ma coś sensownego do powiedzenia to chętnie wysłucham.
A tak po za tym jak byś chciał się dowiedzieć czy żyję itd to maila znasz....:)
un abrazo bien fuerte Q.
A ja lubię wygodę. Jeśli papier jest wygodniejszy od glinianych tabliczek to wybieram papier, ale jeśli mogę mieć bibliotekę w kieszeni z dobrym dostępem do niej to czemu nie.
OdpowiedzUsuń¡Feliz Navidad!
życzenia świąteczne prawie 2 tyg. wcześniej to dziwne albo znaczące.... igualmente Q
OdpowiedzUsuńLepiej niż 2 tygodnie za późno ;)
OdpowiedzUsuńU nas choinka już ubrana od tygodnia, w drugim tygodniu grudnia w sklepach nie zostało po nich nawet wspomnienie...
Pewnie tak....
OdpowiedzUsuńStrasznie szybko rozpoczynacie świętowanie.....
Za to dla równowagi kończymy dopiero po Trzech Królach. A później wpadamy w karnawał. Od niego do Wielkanocy już tylko chwilka a stamtąd czuć miły zapach Wakacji...
OdpowiedzUsuńŻyć nie umierać :)
OdpowiedzUsuńW Polsce tak świąt nie czuć, przynajmniej jakoś tak mi się zdaje....a wakacje mmmm cudowna sprawa. :) Q.
No masz, a mnie się wydawało że w Polsce czuć je bardziej!
OdpowiedzUsuńI kto ma rację?
:) Ale co ja tu widzę tłuściutkiego kota co mnie łaskocze po nosie ogonem czy sprytnego szach mata:)))???
OdpowiedzUsuńU nas nawet w związku ze świętami spadł dziś ŚNIEG:o
Oczywiście sprytnego szach mata, bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńNo oczywiście, tak właśnie myślałam. :):)
OdpowiedzUsuńWiem wiem, Twoje pytanie było nieco tendencyjne ;)
OdpowiedzUsuńno może troche :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń