...przeszliśmy w tym roku 2 lutego, tak więc zamieszczam zdjęcia z małym poślizgiem. Trasa wiodła z Valle de Arriba położonego obok Santiago del Teide do Arguayo. Było bezwietrznie ale chłodno, 8 stopni rano i niewiele więcej w południe. Mam wrażenie że w tym roku zakwitło więcej kwiatów niż w ubiegłym. Być może dlatego że dzień był bardziej słoneczny. Ale po co tyle gadania, kiedy istotny jest przekaz wizualny. ¡Damas y caballeros: migdałowce (Amygdalus communis L.) zakwitły!
Actividades del 19 y 20 de abril
2 godziny temu
Zachwycające.
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
OdpowiedzUsuńZachwycają rok w rok ulotnym pięknem.
Powrócą w styczniu.
Pozdrawiam!
Powrócą, ale... będą inne ; ) Też zachwycające, ale inne. Jak przypuszczam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
/podejście nr X, blogger nie akceptuje co jakiś czas wordpressowych blogów/
Coś w tym jest, dlatego wracamy rok w rok i usiłujemy uchwycić czas w obiektywach.
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku było mokro, kwiaty pokryte kroplami deszczu prezentują się bardziej tajemniczo i elegancko. Jeśli masz ochotę porównać to zajrzyj do archiwum (styczeń 2011).
Zapraszam :))
O, dziękuję xD
Usuń/kolejny raz wordpress ma problem z bloggerem _^_;/
A ja dziękuję za odwiedziny i proszę o wyrozumiałość w imieniu bloggera...
Usuńwasza prywatna sakura;)
OdpowiedzUsuńna swój sposób oczywiście...
chiara76
i tylko dwie próby wpisania słów dzisiaj;)))
OdpowiedzUsuńchiara76
Masz rację chiaro, mamy nie tylko swoją sakurę ale też swoje Fuji - majestatyczne Teide 3718m.n.p.m. Do tego ocean, ryby, wieloryby i owoce morza..
OdpowiedzUsuńJedynie hiszpański niewiele ma wspólnego z japońskim, ale może to i lepiej?
Pozdrowienia ślę :)