środa, 12 stycznia 2011

Suzanne Collins "Kosogłos"

Ponieważ to książka dla nastolatków, przytoczę reakcje moich latorośli: niby fajne, ale dziwne zakończenie. Chyba wiem o co chodzi ale nie napiszę, bo mógłbym zepsuć komuś lekturę. Niemniej jednak ostatnia część trylogii jest moim zdaniem najsłabsza. Brak jej świeżości i pomysłowości, która fascynowała zwłaszcza w części pierwszej. Historia Katniss musiała się skończyć, ale zamiast spodziewanych finałowych fajerwerków otrzymaliśmy nieco  nudnawy zjazd do zajezdni. Mimo tego, kto przeczytał dwie pierwsze części i tak usiądzie do trzeciej aby dowiedzieć się całej prawdy o Panem.
Autor: m. o 00:12
Etykiety:

8 komentarzy:

  1. Anonimowy13 stycznia 2011 12:16

    Po chudych dniach widzę, że następują tłuściutkie. Każdego dnia nowy post :)Pozdr. Q.

    OdpowiedzUsuń
  2. m.13 stycznia 2011 16:34

    Moja droga, jestem tylko facetem i mogę w danej chwili albo pisać albo czytać, dwie czynności naraz są wykluczone. W razie wątpliwości, zajrzyj do etykiety "dlaczego nothing box".
    Pozdrawiam i cieszę się że nadal zaglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy14 stycznia 2011 17:52

    Komentarz wywołał prawdziwy uśmiech , ach ci mężczyźni.....no cóż świat bez was byłby nudny:) To czytaj, albo pisz :) ps. skecz widziałam już jakiś czas temu i jest pierwszorzędny :) naga prawda :) pozdrawiam Q.

    OdpowiedzUsuń
  4. m.15 stycznia 2011 00:42

    Tak, skecz natchnął mnie ba tyle, że od ponad roku zapisuję w tych stronach różne mniej lub bardziej zborne myśli. Zawsze jednak zamykam szufladkę przed otwarciem następnej. Może też spróbujesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15 stycznia 2011 14:13

    Spóbować? zamykania zadań, zanim rozpocznę następne czy zacząć pisać bloga? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. m.15 stycznia 2011 17:47

    Może jedno i drugie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy16 stycznia 2011 20:11

    No cóż ja z kolei jestem typową kobietą i do tego matką, więc prawie zawsze robię co najmniej 2 rzeczy jednocześnie..... Co do bloga może kiedyś, chyba nie mam takiego zacięcia, na dodatek na piśmie z reguły wyrażam się zwięźle, dla mnie opis do książki maksymalnie długi miałby pewnie z 6 słów :) choć przyznam, że na razie mnie zainspirowałeś i prywatnie prowadzę listę książek z autorem i tytułem i moją oceną :) komentarze wyjątkowo krótkie i rzeczowe. :) Quimera

    OdpowiedzUsuń
  8. m.16 stycznia 2011 23:24

    Na szczęście ludzie różnią się miedzy sobą. Jak wyglądałby świat gdyby wszyscy pisali blogi?
    Rób więc po kilka rzeczy na raz i pozwól innym robić jedną, dwie, albo nawet dziesięć ;)
    Serdecznie pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)