- Café solo - najbardziej podobna do włoskiego espresso. Mała czarna. Nieco słabsza i serwowana w nieznacznie większej objętości niż we Włoszech. Powszechnie znany akronim definiuje najważniejsze cechy café solo: Caliente, Amargo, Fuerte, Escaso (gorąca, gorzka, mocna, w niewielkiej ilości).
- Cortado - do małej czarnej dolewa się trochę mleka i podaje w małej szklaneczce. Całkowita objętość napoju to jakieś 3-4 małe czarne. Na półwyspie wystarczy powiedzieć cortado i już wiadomo jakie ma być, ale nie na wyspach bo tutaj należy określić czy mleko ma być normalne czy skondensowane.
- Cortado natural - ze zwykłym mlekiem.
- Cortado leche leche - z mlekiem skondensowanym, ale wyłącznie na wyspach można powiedzieć leche leche i zostać zrozumianym. Na kontynencie mało popularne, występuje pod nazwą:
- Bombón - jak wyżej.
- Manchado - bardziej mleko z kawą niż kawa z mlekiem. Objętość jak cortado.
- Descafeinado - bezkofeinowa. Przynoszą filiżankę mleka i saszetkę rozpuszczalnej bezkofeinowej.
- Café con hielo - kawa y lodem, wcale niepodobna do znanej z Polski. Podają 2-3 kostki lodu w szklance do whisky i oddzielnie café solo w małej filiżance. Wlewamy kawę do szklanki z lodem i pijemy. A może w Polsce też tak to wygląda? Nie jestem do końca pewien.
- Café con leche - kawa z mlekiem. Podobna do cortado, ale z większą ilością mleka.
- Café americano - podobne do kawy z mlekiem ale należy się spodziewać napoju o mniejszej mocy.
- Barraquito - specjalność wyspiarska o wyrafinowanym składzie: mleko skondensowane, 43, kawa, zwykłe mleko, kawałeczek skórki cytrynowej, z góry posypane cynamonem. Jeśli mamy szczęście a barman zna się na rzeczy pięknie rozdzielone warstwy składników dodatkowo cieszą oko. Niestety, nie zawsze tak ładnie to wygląda i nie wszędzie dodają 43. Niektórzy uważają alkohol za dodatek całkiem extra i takie barraquito nazywają:
- Barraquito especial - albo nawet:
- Saperoco - z tą nazwą spotkałem się wyłącznie w Puerto de la Cruz i okolicach.
Okazuje się że zapomniałem o dwóch innych rodzajach:
- Carajillo - zabawna nazwa dla małej czarnej z łyczkiem czegoś mocniejszego.
- Capuchino - pisownia hiszpańska, smak i skład wszystkim znany...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz