wtorek, 13 grudnia 2011

Russian Red "Timing is Crucial"

Niedawno wyszła druga płyta "Russian Red". Swojsko brzmiący tytuł "Fuerteventura" zachęcił mnie do jej wysłuchania i porównania z poprzednim krążkiem "I Love Your Glasses". Jestem bardzo przyjemnie zaskoczony. Podczas słuchania wyświetlił mi się w głowie obraz dużego kuchennego robota/miksera. Do pojemnika wpadają fragmenty płyt różnych wykonawców. Szefowa kuchni dobiera proporcje, przyprawia własnym głosem, wciska guzik start. Po krótkiej chwili z małej szufladki z boku wyskakuje nowa płyta. Wkładam ją do odtwarzacza i staram się odgadnąć jakie składniki zostały użyte. Słyszę latynoskie rytmy Juliety Venegas, ostry głos Kate Bush wpadający w Katie Melua, gitarę basową Norah Jones, brzmienie The Beatles a nawet ślad Elvisa Presleya. I wiele innych. Najdziwniejsze jest to że wszystko razem  do siebie pasuje. Przyjemnie się słucha w samochodzie. Trudno mi było zdecydować co wkleić poniżej. Ostatecznie zalinkowałem ascetyczne "Timing is Crucial" ze starszej płyty ze względu na dyskretny urok gitarki.





Może jeszcze "Nick Drake" z Fuerteventury"?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz