wtorek, 6 grudnia 2011

Keigo Higashino "La devoción del sospechoso X". ("Yōgisha X no Kenshin 容疑者Xの献身")

Nie wszystko złoto co się świeci i nie wszystko co się tłumaczy z japońskiego na hiszpański warte jest przeczytania. Niby prawda, ale od czasu do czasu daję się nabrać na skośne oczy na okładce i japońskie nazwisko drukowane wielkimi literami. Tym razem rzecz była o dobrym, szlachetnym wręcz mordercy, jego wyzutej z wszelkich oznak moralności ofierze, genialnych matematykach i przygłupich gliniarzach. Historyjka infantylna, niezbyt wciągająca, napisana dla dorosłych którzy wierzą jeszcze w świętego Mikołaja. Okazuje się zresztą, że autor pisuje również dla dzieci. Sprostuję informacje z Wikipedii. Autor pisuje wyłącznie dla dzieci. Dominujące uczucie po przeczytaniu: zawód.

20 komentarzy:

  1. witaj:) zapraszam do mojego wpisu "bardziej", tam odpowiedź od Kogoś kompetentnego na temat e-booków. Pozdrawiam, Chiara.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj!, a już myślałem że odpowiedział niezadowolony miłośnik Keigo Higashino ;)
    Idę do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))))))

    chiara.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam a to " bardziej " to gdzie jest bo ja jakoś nie mogę odnależć a też zainteresowana jestem.... dziekuję. Q
    Wiem, wiem, na blogu Chiary ale gdzie.....

    OdpowiedzUsuń
  5. A jednak się udało samej znależć.zadziałało tzw prawo Murphiego.....
    salu2. Q

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Q. po przerwie, cieszę się że żyjesz i zaglądasz. Jesteś zainteresowana książką Polponki czy czytnikiem?

    ściskam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejka,
    Chyba wolę papier, ale ciekawa jestem tych nowinek elektronicznych i jak jakiś zorientowany człowiek ma coś sensownego do powiedzenia to chętnie wysłucham.
    A tak po za tym jak byś chciał się dowiedzieć czy żyję itd to maila znasz....:)
    un abrazo bien fuerte Q.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubię wygodę. Jeśli papier jest wygodniejszy od glinianych tabliczek to wybieram papier, ale jeśli mogę mieć bibliotekę w kieszeni z dobrym dostępem do niej to czemu nie.
    ¡Feliz Navidad!

    OdpowiedzUsuń
  9. życzenia świąteczne prawie 2 tyg. wcześniej to dziwne albo znaczące.... igualmente Q

    OdpowiedzUsuń
  10. Lepiej niż 2 tygodnie za późno ;)
    U nas choinka już ubrana od tygodnia, w drugim tygodniu grudnia w sklepach nie zostało po nich nawet wspomnienie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie tak....
    Strasznie szybko rozpoczynacie świętowanie.....

    OdpowiedzUsuń
  12. Za to dla równowagi kończymy dopiero po Trzech Królach. A później wpadamy w karnawał. Od niego do Wielkanocy już tylko chwilka a stamtąd czuć miły zapach Wakacji...

    OdpowiedzUsuń
  13. Żyć nie umierać :)
    W Polsce tak świąt nie czuć, przynajmniej jakoś tak mi się zdaje....a wakacje mmmm cudowna sprawa. :) Q.

    OdpowiedzUsuń
  14. No masz, a mnie się wydawało że w Polsce czuć je bardziej!
    I kto ma rację?

    OdpowiedzUsuń
  15. :) Ale co ja tu widzę tłuściutkiego kota co mnie łaskocze po nosie ogonem czy sprytnego szach mata:)))???
    U nas nawet w związku ze świętami spadł dziś ŚNIEG:o

    OdpowiedzUsuń
  16. Oczywiście sprytnego szach mata, bez dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  17. No oczywiście, tak właśnie myślałam. :):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiem wiem, Twoje pytanie było nieco tendencyjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. no może troche :)

    OdpowiedzUsuń