poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Tom Fernandez "¿Para qué sirve un oso?" ("Do czego służy niedźwiedź?")



Do czego służy niedźwiedź? No właśnie, do czego? Odpowiedzi na to i inne pytania raczej nie da się odnaleźć w tej hiszpańskiej komedii, ale na szczęście to komedia i nie chodzi o poszukiwania trudnych odpowiedzi na metafizyczne pytania. W odstępie tygodnia obejrzałem wszystkie (dwa) filmy Toma Fernandeza i już śmiało mogę powiedzieć że podoba mi się jego poczucie humoru. Udało mu się zaprosić do współpracy Geraldine Chaplin - piękna drugoplanowa rola nieco stukniętej Amerykanki. Zagrał również mój ulubiony komediowy aktor hiszpański Javier Cámara. Właściwie powinienem wymienić z imienia i nazwiska całą obsadę bo nie znalazłem w niej ani jednego słabszego punktu. Akcja zaczyna się kiedy jeden z braci naukowców wraca po 10 latach z Antarktydy utraciwszy nadzieję na zatrzymanie efektu cieplarnianego. Postanawia zerwać z nauką i żyć jak normalny człowiek. W tym czasie jego brat zoolog prowadzi życie współczesnego Tarzana. Mieszka w domku na drzewie i od czterech lat z utęsknieniem wypatruje coraz mniej prawdopodobnego powrotu niedźwiedzi. Bracia wyraźnie się nie lubią, ale nieuchronnie dochodzi do spotkania. To co z niego wynika jest zawsze i nieodmiennie śmieszne. Tom Fernandez zrobił nie tylko film zabawny. Jest też miejsce na nieco poważniejsze refleksje na temat tego skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy. Dlaczego chodzimy w wysokie góry i czy ekologia ma sens. Te wątki choć widoczne, nie są mocno wyeksponowane, nie psują radości z oglądania dobrej komedii. Polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz