Szkoła muzyczna. Koncert na zakończenie roku. A. zagrał "Clocks" i wyszedł zadowolony. Mimo drobnego błędu na początku a może nawet z jego powodu, dostał głośne brawa na koniec. W tym roku nie było tak nudno jak zwykle, powiało świeżością. Zaskoczyła mnie obecność Yirumy a właściwie jego utworu w repertuarze. Lubię ten kawałek. Zamieszczam ku pamięci w wykonaniu autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz